poniedziałek, 22 września 2014

Sweet and salty liquorice- słodko słone cukierki z lukrecją

Lukrecja czarne złoto.
 Stosowana od dawna w medycynie, w kosmetyce i w kuchni – zwłaszcza do wyrobu słodkości – lukrecja nie jest jednak dobrze znana. Choć nie każdemu odpowiada jej smak przypominający anyż, warto ją lepiej poznać i odkryć dla siebie.Znana już w starożytności, lukrecja jest jedną z najstarszych roślin stosowanych w lecznictwie. Surowcem zielarskim jest korzeń wraz z odłogami. Ciemny, wręcz czarny jak smoła syrop z nich pozyskiwany zawiera między innymi saponiny, flawonoidy, kwasy organiczne, substancje goryczowe, żywice, trójterpeny i olejek eteryczny.

 
  
Glicyryzyna, jeden ze składników aktywnych tej rośliny, posiada silne własności wiązania wody w skórze. Współczesne badania potwierdziły, że działa także przeciwwrzodowo (na żołądek i dwunastnicę) oraz przeciwzapalnie. Wyciągi z lukrecji dodaje się do wielu preparatów galenowych lub wyrabianych przemysłowo lekarstw, stosowanych przy lekkich biegunkach i schorzeniach dróg moczonych, a także do środków wykrztuśnych. Zawarte w nich substancje poprawiają ponadto łaknienie, działają żółciopędnie, rozkurczowo i moczopędnie oraz przeciwreumatyczne i przeciwartretyczne. 



 Hamują reakcje autoagresji, dlatego można je z powodzeniem stosować w terapii chorób autoimmunologicznych, na przykład łuszczycy.
 Roślina ta jest słodka, dlatego używa się jej w przemyśle cukierniczym, spożywczym i alkoholowym. Produkuje się z niej między innymi żelki, uwielbiane wprost przez dzieci, zwłaszcza te mieszkające we Francji, Holandii i Niemczech oraz w Skandynawii. Lukrecja znajduje się też w składzie piwa Guinness i włoskiego likieru Sambuca. Ma też szerokie zastosowanie w kosmetyce – wchodzi w skład szamponów, kremów, toników czy żelów.


Polecam ten słodko słony przysmak. Lukrecja -albo się ja kocha, albo nienawidzi ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz